POBIJMY SIĘ O POLSKĘ

Mieszkamy „w” i „poza”, więc zróbmy sobie małą wojnę. Będziemy
w siebie rzucać obierkami. Albo obelgami, jak kto woli. Proponuję od razu przełożyć
całą naszą dyskusję na kilka światowych języków i jak najczęściej powtarzać
słowo Polska we wszystkich przypadkach, tak, żeby wpis otwierał się za każdym
razem jak tylko ktoś będzie się chciał czegoś dowiedzieć o naszym kraju. Ja
mogę na angielski i hiszpański, kto da więcej? Bedunka pomoże z czeskim, żeby
było pięknie. Wojtek przyda się z rosyjskim. A.S doda niemiecki, G. francuski,
Z. włoski, A.R. holenderski. Żeby utrwalić opinię, że jesteśmy wojowniczym narodem:)

A co?! Powyzywajmy się od najgorszych! Ta Agradabla to z Knedlem
w Czechach mieszka, emigrantka jedna! A Z. z jakimś Włochem! Nie kłamie! A.R. z
RU-MU-NEM! ale w Holandii. Uciekły, wiecie?!

A my nie pozostaniemy dłużne. W Polsce mieszkacie i co? Jak
tam wygląda? Jakieś idiotyczne komisje śledcze, polityka – tragedia, sport na
takim poziomie, że chce się płakać. A WY NIC NIE ROBICIE?

Pod moim, chyba niefortunnym wpisem, o doktorce 36
komentarzy.

Ludzie, ma to sens?

Jeden mieszka tu, drugi tam, lepiej zróbmy coś
konstruktywnego.
Ja lubię komentarze oczywiście i spokojnie możemy
dolecieć do setki. Ale lepiej pomyślmy co zrobić, żeby było lepiej niż skłaniać
kogoś do swojego sposobu myślenia.  Możemy mieć inne zdanie, ale po co się nawzajem obrażać 🙂

Leave a comment