“GDYBY” NIE BEDZIE

Ogladam, czytam i coraz bardziej sie boje. Tak, jestem samolubna. Boje sie, co by sie stalo "gdyby". Na szczescie jest we mnie zaskakujaco duzo wiary w to, ze "gdyby" nie bedzie mialo miejsca. To znaczy, owszem, bedzie, ale nie tym razem i jeszcze dlugo nie.
Oby. Zebym raz w zyciu sie nie mylila!

Jeszcze jakies 3 wyklady z "Valoracion" i moge isc spac.

Leave a comment