Malo pisze o moim szukaniu pracy, bo nie chce byc "zalowana", boje sie rowniez oceny "nieudacznika", poniewaz takowym sie nie czuje, ale strach, ze ktos moglby tak pomyslec, czai sie po katach. Tym razem zrobie wyjatek.
Jak wiedza wtajemniczeni, plan na wczorajsza rozmowe byl prosty: nie chlapcac o sobie nic czego nie musza wiedziec. W krytykowaniu samej siebie w takich okolicznosciach osiagnelam wirtuozerie, ale nie jest to dziedzina w ktorej chcialabym sie dlugotrwale specializowac :)) Reszta jak Bog da.
Byla to moja cala 4 prawdziwa rozmowa w tym podejciu do szukania pracy, wiec bylo na czasie. Jednoczesnie byla to pierwsza rozmowa w firmie innej niz finanse i okolice.
Znalazlam adres. Z domu jedzie sie 20 min jednym tranwajem, luzik. Jade, jade jade… minelam bardzo oddalona galerie handlowa, jade jade… skonczyly sie normalne zabudowania, jade…. dojechalam. Kule! Stacja benzynowa, palety Ytongow, park wozowy jakiejs firmy znanej z reklamy. Mniej wiecej tak wyobrazam sobie miejska wersje in the middle of nowhere. Mialam jeszcze 20 min wiec oblazlam firme dookola. Porozbijane chodniki. Piach, wiatr, w tle jakies wzgorze. Moglabym tu wkleic obrazek z jakiejs gorskiej drogi w Utah i wygladalo by podobnie.
Ubralam sie w bardzo elegancka czarna bluzke, bo w niej czuje sie dobrze. Hmm po ogledzinach budynku stwierdzilam, ze moze rozsadniej byloby skoczyc do domu po monterki:))
Nie wazne. Plan spelnilam w 100%. Byla mila, pewna siebie i trafil mi sie jeden z tych szczesliwaych dni kiedy buzia chciala mowic po angielsku. Pan Szwajcar z dosc niezrozumialych powodow byl zaskoczony faktem, ze nie pracowalam wczesniej w HR korporacji, ale z tego powodu nie moge byc smutna, bo nigdy nie twierdzilam, ze jest inaczej. W przyszlosci polecam przeczytac zyciorys kandydata zanim zostanie zaproszony na rozmowe:))
A ja w duszy piszczalam ze smiechu… kto mu z wielkiej korporacji przyjdzie do HR 30 osobowej firmy z siedziba zaraz obok granicy za ktora mieszkaja tylko smoki. Prawde mowiac, pewnie ktos. I duzo szczescia! bo ludzie w firmie wygladaja mile.
Najwazniejsze, ze cel zostal spelniony: nie palnelam zadnego glupstwa. Kwestia czy wybiora mnie czy kogos innego nie ma w tym wypadku znaczenia, poniewaz moj plan zostal spelniony. Wygralam z sama soba.
Dla tych, ktorym wczoraj pachnialy jablka… jeszcze 2