Czasem mam wrażenie, że człowiek składa się wyłącznie z duszy. Reszta służy
tylko do zapewniania jej rozkoszy związanych z wykorzystywaniem różnych
zmysłów.
Celem nauki powinno być zatem schwytanie duszy. Zapewnienie, aby w momencie
kiedy ciało przestanie funkcjonować dusza mogła żyć nadal, w innym, ale
dostępnym wymiarze.
Poza duszą przydałby się jeszcze głos, albo inna forma komunikacji.
Źli ludzie byliby skazywani na zniszczenie duszy.
Ciało w zasadzie nie ma znaczenia. Poza tym, że ma nad duszą władzę.
Ci, których wiara jest niezachwiana mają ten krok za sobą. Malutcy muszą
czekać na cudy natury – cud w rekach biologów i medyków.