IDE DO PRACY POGODNA, WESOLA

Jadę do
pracy przez bagna i las

Jadę
przez błoto by zdążyć na czas

Jadę do
pracy przez rowy i doły

Jadę
przez bagno pogodny wesoły

Jadę do
pracy przez gruzy po piachu

Jadę przez
bagno bez obaw i strachu

Jadę
przez pole idę przez las

Jadę do
pracy by zdążyć na czas

Jadę do
pracy przez rowy i doły

Jadę przez
bagno pogodny wesoły

Jadę
przez pole idę przez las idę do pracy ostatni raaaaaaaazzzzz

autor: nieomal
Elektryczne Gitary

XXX

Wyruszyłam
dziś rano o 7:30 ze węgiersko – słowackiej granicy miłym pociagiem. Właśnie cała i zdrowa
dotarłam; czyścić komputer, oddawać klucze itp.

XXX

Wczoraj
w Szeged jadłam segetyński gulasz. Wyobraźcie sobie, że gulasz to zupa,
potocznie zwana przez moją mamę bograczem. Bo tak naprawdę bogracz to gar do
przygotowywania gulaszu nad paleniskiem:) To piszę na specjalne polecenie
Diabła, który życzył sobie poedukować moich miłych polskich czytelników:) No to
ja jeszcze popracuję, żeby nie było:) Ostatni raz w tej firmie. Buu i hura sama
nie wiem co bardziej.

Leave a comment