DLACZEGO PAN BOSKI?

Wczoraj troche mna sieklo. Przez glowe przelecial chyba milion roznych mysli, wariantow i pytan.
Na jedno udalo mi sie odpowiedziec… a mianowicie dlaczego wlasciwie jestem z Panem Boskim?

Zaczne troche wczesniej. Zanim byl Pan Boski byl ktos inny, w kim bylam absolutnie, totalnie zakochana. Taki czlowiek, ktorego chcialam calego z dobrodziejstwem inwentarza. Nie spalam, nie jadlam… no zakochana bylam od uszu po palce od nog.

Problem w tym, ze on mnie az tak bardzo nie chcial. Bardzo mnie lubil, byl dla mnie bardzo dobry, ale po prostu mnie nie kochal. Z tym sie nie da nic zrobic. Milosc albo jest albo jej nie ma. Nie ma winnych, tylko przegrani.

A poniewaz ja bylam zakochana i kochalam kazda komorka swojego mozgu i ciala i zmienilam dla niego… a wlasciwie dla siebie… zeby byc z nim, cale moje zycie… to bardzo ciezko przezylam konfontacje z faktem, ze nic sie nie zmieni, bo on mnie nie kocha i juz.

Potem przyszedl Pan Boski. Nie ma co opowiadac o naszych bojach czasem skrajnie ciezkiego kalibru. Pan Boski nie jest latwym czlowiekiem, ja tez nie i jest wiele "rzeczy" ktorych on nie chce lub nie moze mi dac. Jednak pomimo tych wojen, wyzywek itd… nigdy, nawet w najgorszych momentach, nie poddal w watpliwosc faktu, ze mnie kocha.

A ja za to "kocham", po tym strachu z panem wysnionym, jestem w stanie skoczyc do ognia.
Wielka tajemnica jest na swiecie.

Leave a comment