Wrocilam po 2 dniowym workshopie. Razem z kolegami z dzialu spedzilismy 2 dni w domu naszefo szefa. Przepieknym. Najpiekniejszy dom w jakim bylam – przestronny, pelny swiatla, pusty, troche sterylny, sliczny. Fajnie by bylo miec kiedys takie cudo.
Dyskutowalismy o grupach produktowych, strategiach i takich tam. Jeden z portali, ktorymi sie zajumemy to kobiecy lifestyle. A ja jestem jedyna baba. Madrzylam sie bardzo co to niby kobiety tak a kobiety mniej chetnie….
A tak 5 minut przed koncem zorientowalam sie, ze w mojej slicznej bialej skarpetce zrobila sie dziura i tak na moich panow swiecilam kawalkiem palca:)) Bardzo sie z siebie smialam jak to opowiadam o kobietach a palcem swiece:)
Zmeczona jestem, obiad ugotowalam a Boskiego nie ma…