CHOLERYK CZY CHOLERA?

Kiedys mialam okazje spojrzec na moja “karte ucznia” z podstawowki. Pierwsze 4 lata mialam napisane, ze jestem “uparta” a od 5 klasy w karcie widnialo slowo “stanowcza”.

Jestem.

Do teraz. I uparta I stanowcza. Zaczynam wymyslac plany ewakuacyjne, bo czas mija a ja jestem wszystko tylko nie slepa a moj 7 zmysl intensywnie sugeruje, ze powinnam przestac dociekac, bo nic nie zdzialam a oberwe.
Czuje sie troche jak w tej podstawowce: nauczyciele dostawali wysypki na moj widok, ale ciezko karac ucznia za do, ze ma za duzo (trafnych w wiekszosci) pytan a do tego najlepsza srednia …

Moj najnowszy plan ewakuacyjny dotyczy powrotu do Blavy. Jeszcze chwila a beda mi rece calowac, zebym tylko zniknela – razem z moim Izraelem, produktem i (celnymi ale niewitanymi) uwagami.

[more]

.

Leave a comment