KILKA LAT PÓŹNIEJ, KILOMETR DALEJ

Jestem sobie u Siostruni i leniwie sie. Za godzine powroci ze szkoly Niedzwiadek a 2h potem wroci Siostra do tego czasu czeka mnie przyjemnie obijanie (potem tez, ale kolektywne).

No, w kazdym razie. Rano wyprawialam Niedzwiadka do szkoly. Od zawsze mlody ma zwyczaj budzenia sie przed telewizorem. Lezy, jedno oko otwarte, pomalu dochodzi do siebie i oglada bajki. No wlasnie. Dzisiaj lezal, mial jedno oko otwarte i ogladal Discovery – o tym jak udoskonalano konstrukcje spadochronow, potem o tym jak sie zmieniala konstrukcja bombowcow i ze w czasie wojny w Wietnamie te amerykanskie byly malo zwrotne. Dzwonila Siostra – wywalilam na nia zdziwione galy a ona “jakie bajki? on ma 8 lat to juz nie musi tyle bajek ogladac” Kule!

Ksiezniczka natomiast zaczela chodzic do nowej szkoly, do Gimnazjum w sasiedniej wsi. Gadamy o srodkach transportu jakimi sie tam dostaje (rower, nogi, auto taty) a Siostra mowi: ma do szkoly tak z 2 km, no w kazdym razie nie ma dalej do szkoly niz chodzilysmy my*. I to stwierdzenie mnie zszokowalo. Kiedys w czasie podstawowki, ktos mi powiedzial, ze odlegosc od nas z domu do szkoly to 800m noo moooze 1km. Wydawalo mi sie to podejrzane, ale powiedzial to jakis “autorytet” wiec zakodowalam sobie w glowie, ze ta odleglosc to 800m – i wszystko mierze na te kilometry “od nas do szkoly” cale zycie. A tu taki cios?! Swiat mi sie wczoraj przeodleglosciowal. drugie Kule! musze napisac.

_______________________________

*my mieszkalysmy na jednym osiedlu a z historycznych powodow chodzilysmy do szkoly na drugim osiedlu. Siostra zaczela chodzic do tej szkoly przed przeprowadzka + oczywiscie byly wojny, ktora pedalowa jest lepsza, wiec przepisac sie do “gorszej” (z punku widzenia naszej szkoly:) byl wstyd i malaria. Latwiej bylo 8 lat dylac na drugie osiedle.

Leave a comment