NIE SZUKAJMY WINNEGO

przeczytalam artykul o awarii na jednym z czeskich serwerow. W zasadie dobra dziennikarska praca, pozbierali tam opinie na temat tragedii znalezione na roznych rosyjskich portalach. I co z tego wyszlo? ze jakis niesubordynowany polski pilot nie sluchal co mowi wieza, ba! nie znal rosyjskiego (btw, dobrze, ze nie musieli londowac w Korei, bo to by sie na 100% rozbili, jesli to ma byc warunek), nie zglaszal wysokosci a do tego pewnie prezydent albo conajmniej general zmusili go, zeby sprobowal wyladowac po raz czwarty itd itd… komentarze jeszcze gorsze. A przeciez my jeszcze nic nie wiemy. Dlaczego odpowiadac juz dzisiaj?

Prawde mowiac mysle, ze nie ma sensu szukac winnego. I tak nigdy sie nie dowiemy jak daleko bedzie wersja oficjalna od tej prawidziwej. Bo nawet gdyby to byla osobista decyzja Prezydenta, ze musi sprobowac jeszcze raz… to nigdy sie o tym nie dowiemy, nikt nie przyzna, ze zabil 98 osob. Tak samo gdyby to byla decyzja jakiegos generala. itd itd

Po co to komu wiedziec?

Jesli juz musza szukac, mam nadzieje, ze odkryja jakas nowa nieznana wlasciwosc konstrukcji samolotu, ktora pojawila sie pierwszy raz i ten po prostu sie rozpadl.

Nie chce winnych, chce zebysmy sie z tej tragedii nauczyli, ze czlowiek nadal nie jest silnejszy od przyrody i w koncu byli troche mniej butni. I zaczeli zyc dzisiaj. Bo wczoraj to historia, a jutro wcale nie musi sie zdarzyc.

 

_________

z tym Wawelem to powaznie przegieli.

_________

dziekuje wszystkim znajomym z Czech, Slowacji, Litwy za slowa otuchy skierowane do rodzin polskich zmarlych w czasie katastrofy lotniczej, ktore dostalam w sobote. Bylo ich bardzo duzo.

Leave a comment