Na Slowacji jest swieto konstytucji, dlatego Boski wyciagnal nas na wycieczke. Tym razem pojechalismy nad Neziderskie jezioro. Wialo jak cholera. Wez wytlumacz Boskiemu, ze Goska nie moze miec uszu na wierzchu jak wichura taka, ze wozek ciezko pchac. Tylko, ze ona nie bardzo chciala siedziec w wozku. Okazalo sie ze z pieluchy da sie zrobic calka fajna czapke 🙂


