MARZENIA

Bardzo lubie myslec o niebieskich migdalach. Rozwazac jakas mozliwosc. Jakis wariant, ktory wcale nie musi byc zrealizowany.

W zwiazku z tym, ze plany przeprowadzki do Londynu sa bardzo niejasne, wymyslilismy sobie wariant z Austria.

Konkretnie, zeby przeprowadzic sie z mieszkania w centrum Bratyslawy do jakiegos miasteczka tuz za granica slowacko/austryjacka. Na 95% nic z tego pomyslu nie bedzie, ale fajne sobie pomyslec.

Jak rowniez zupelnie strasznie bardzo mi sie podoba Audi A1, ktorego nie kupimy na 120%, ale tez fajnie sobie pomyslec jak by to bylo miec takie malutkie i sliczniutkie autko, czerwone koniecznie.

I tak dni leca… a ja powinnam sie zastanowic czy/jesli mam zaczac pracowac w listopadzie na kawalek etatu… i gdzie? mam przynajmniej 2 bardzo solidne propozycje.

Tylko czy ja chce tracic caly dzien tygodniowo z zycia kolezanki Malgorzatki?

Z tatuldou

Leave a comment