autorka: Ilona Wisniewska
Druga ksiazka autorki, ktora przeczytalam (po “Biale. Zimna wyspa Spitsbergen”) i druga, ktora moge goraco polecic. Opowiada o tym jak zyje sie hen daleko, na samym zimnym koncu Norwegii. Gdzie nie dzieje sie nic, choc wlasciwie bardzo duzo. Czyta sie swietnie. Dawkowalam sobie ta ksiazke od swiat, zeby nie przeczytac za szybko. Swietna, tak tresc jak i jezyk. Pozycja do kupienia, posiadania i spogladania oczkiem, zeby przypomniec sobie wlasne uczycia i mysli, ktore klebily sie w glowie podczas czytania.
(A “hen”, po ichniemu nie oznacza daleko, tylko nie tutaj w blizej niespecyfikowanej odleglosci)
XXX
Wprowadzilam nowa kategorie “ksiazki” zeby sie nie mieszalo z miejscami gdzie jestem, bo ksiazki podrozuja.