Wczoraj umarl Master. Kapitan Zeglugi Wielkiej Andrzej Drapella. Byl moim kapitanem na Zawiszy Czarnym. Bedzie nam go bardzo brakowalo. Nie potrafie sobie wyobrazic kapitana z wiekszym autorytetem i bardziej kochanego jednoczesnie. A jak go czasem nieznoslismy! Wrocil na morze. Dobrych wiatrow, Master!