JAK WYBRAC WOZEK DLA DZIECKA?

Juz jakis czas mysle o napisaniu takiego wpisu. Sama mialam klopot z wozkiem, bo kompletnie nie wiedzialam jak sie za to zabrac. Teraz jestem troszke madrzejsza w temacie, bo moze komus pomoge. Niektore sprawy sa oczywiste, inne nie tak zupelnie:

1. RACZKA – zgodzilismy sie z Boskim, ze kwestia, ktora najbardziej cenimy sobie w naszym wozku jest regulacja wysokosci raczki. Boski jest ok. 12 cm wyzszy niz ja wiec daje sobie raczke wysoko ale jak wozek ma prowadzic jakies zaprzyjaznione dziecko mozna ja zlozyc. Raczke mozna bez problemu zlozyc zupelnie, zeby wozek lepiej zmiescil sie do bagaznika. Ktos napisze, ze regulacje raczki maja wszystkie wozki – byc moze maja, ale chodzi o to, zeby cala manipulacja z raczka byla wygodna i bezproblemowa, szybka i intuicyjna. Raczka powinna byc okrogla i z jakiegos przyjemnego tworzywa – a to niestety nie jest standard.

2. KOSZYK NA ZAKUPY – niby taka glupota a chwale laki umajone, ze naz wozek ma wieelki koszyk. Pakuje tam wielkie zakupy, jak trzeba zgrzewke wod mineralnych i jedziemy.

3. MOZLIWOSC ZMIANY KIERUNKU JAZDY – w naszym wozku sa 2 warianty. Albo przeklada sie tylko raczke, albo przeklada fotelik/gondole z dzieckiem. Mysle, ze opcja z przekladaniem fotelika w zupelnosci wystarczy, ale wazne, zeby jakas byla, bo do pewnego momentu dziecko woli gapic sie na mame a potem lubi szczekac na psy… ktore musi widziec.

4. HAMULEC – musi istniec mozliwosc zatrzymania wozka tak zeby nie odjechal. POwinna dzialac intuicyjnie i skutecznie. I znowu: my mamy wielki hamulec (taka dziwignie), ktora “na twarlo” unieruchomi wozek, oraz hamulec reczny. Korzystamy z niego rzadko, ale jednak

5. Wariant z 3 lub 4 KOLAMI – ja wole 4, bo taki wozek wydaje mi sie stabilniejszy (poza tym dzieci Siostruni powiedzialy, ze cytuje “dzieci nie lubia udziwnien a wozek ma 4 kola”). A tak na powaznie. Jak ktos czesto wlecze wozek w teren to chyba lepsze 4 kolka a jak ktos porusza sie glownie po miescie, albo z wozkiem biega to na pewno wystarcza 3. Ale tak na prawde, to jak ksiadz uwaza, kazdy lubi swoje.

6. MALE, RUCHLIWE KOLKA Z PRZODU – goraco polecam, bo z takim wozkiem mozna manewrowac miedzy polkami w sklepie (a to w brew pozorom BARDZO WAZNE).

7. SPIWOREK do wozka – polecami zakup razem z wozkiem, nawet jesli dziecko rodzi sie na wiosne. My oczywiscie nie kupilismy od razu i jak przyszla zima to trzeba bylo huuurra kupowac. Na szczescie w sklepie byla 1 sztuka orginalnego pasujacego spiworka (nieorginalne tez sa ok, ale trzeba sobie dopasowywac, a jak ktos jest sierota…), bo na zamawiany czeka sie 8 do 12 tygodni…

8. WAGA WOZKA – bardzo wazna, zwlaszcza jak kobieta sama sie przemieszcza z takim wozkiem w aucie. Wozek ciagle trzeba podnosc. Na szczescie u nas wozek nosi Boski.

9. PARASOLKA przeciwsloneczna – mam pieekna, oryginalna. Wykorzystalam 3 razy… bo z wozkiem z parasolka wygladalam jak czlowiek orkiestra. Zamiast parasolki korezystalam z pieluchy a teraz mam taka zaslonke. Moskitiere wykorzystywalam na kolysce zamiast na wozku, natomiast ochrona przeciwdeszczowa to podstawa i trzeba ja wozic zawsze i wszedzie.

10. i najwazniejsze … WOZEK TRZEBA LUBIC – bo moze byc najbardziej funkcjonalny a jak bedziemy go nienawidziec to spacery nie beda przyjemne.

a weekend spedzilismy w Baden kolo Wiednia…

Gosia w Baden

 

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s