NA POWAZNY TEMAT

Juz dluzszy okres czasu poczytuje 2 polecone blogi na temat chorych dzieci.

Pierwszy z nich opowiada o Ani, 5 letniej dziewczynce chorej na Osteogenesis Imperfecta. OI to choroba genetyczna polegajaca miedzy innymi na zwiekszonej lamliwosci kosci. Nulka – bo tak mowia na nia rodzice (teraz juz ojciec, bo mama umarla na powiklania zwiazane z zapaleniem pluc), dzielnie walczy o to aby w przyszlosci mogla chodzic. Z uwaga sledze postepy malej Ani i trzymam za nia kciuki, jest bardzo pracowita pogodna i dzielna. Musze przyznac, ze poza wszystkimi dobrymi uczuciami, ktore mam dla malej wojowniczki, CODZIENNIE sie wsciekam, ze jej matka – ktora byla chora na te sama straszna, GENETYCZNA, chorobe zdecydowala sie przyprowadzic ja na swiat. Mozecie mnie zlinczowac, ale nie moge tego zrozumiec. Wiem, ze ta pani bardzo chciala miec dzieci, znalazlam informacje, ze wraz z mezem zajmowali sie kiedys jakimis dziecmi z domu dziecka, ktore im potem odebrano, bo nie chcieli odwiedzic socjalnych pracownikow. Dlatego zdecydowali sie na wlasne. Nie rozumiem!!! Milosc czasem polega na tym, zeby nie miec czegos na czym nam bardzo zalezy. Ania nie bedzie miala lekkiego zycia a rodzice musieli sie z tym liczyc sprowadzajac ja na swiat. Mam nadzieje, ze problemy nadrobi charakterem, bo wyglada na swietna dziewczynke. Trzymam kciuki, zeby swoje problemy potrafila przekuc w atuty. 

Drugi blog to historia Laury. Dziewczynka jest chora na klatwe Odyny (CCHS) + powiklania – osoby chore na te chorobe po usnieciu przestaja oddychac. Mama Laury jest absolutnie najpozytywniejsza osoba na swiecie. Sadzac po zdjeciach mala idzie w jej slady. Trzymam kciuki, zeby szystko udalo sie znalec lekarstwo albo choc maksymalnie polepszyc jakosc zycia dziewczynki i jej rodziny.

A wczoraj przechodzac z blogu Nulki zaczelam czytac o innych dzieciach z ktorych wiele juz nie ma miedzy nami. Znalazlam blog malej Hani, ktora umarla, ale rodzice nadal pomagaja innym osobom, ktore walcza o dobre zycie dla swoich dzieci. Bardzo polecam odwiedzenie tego blogu. Co ciekawe wiele blogow przestalo istniec. Najpierw sie zmartwilam a potem pomyslalam, ze to dobrze, ze rodziny potrafily isc dalej, mam nadzieje, ze ze spokojem w sercu.

Musimy pomagac. Nie wazne jak i komu, ale musimy pomagac ludziom wokol nas za to cale szczescie, ktore spotyka nas i naszych bliskich. Bo to wstyd nie robic nic jak jestesmy zdrowi i pomoc mozemy. Nie ma co sie wstydzic swojego szczescia, ale trzeba sie nim dzielic.

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s