Kolejna ukradziona chwila (Mloda oglada bajki), kolejne zdjecia z drogi. Tym razem fotodokumentacja krotkiego przystanku w drodze z gor na poludnie. Na ZIMNE poludnie, przypominam, ze bylismy tam gdzie wszyscy chodza do gory nogami a cieplo jest na polnocy 🙂
Zacznijmy tradycyjnie:

Ocean:

Kamyki z bliska:

Duza woda:

Gosia Ocaskova jak mowi ostatnio (Ogonkowa:)

Zamek z kamykow (z braku piasku):

I znowu ona:

Dla odmiany, kamyk:

Morska trawa na pozegnanie z plaza:

I w droge…