Minelo kolejnych za malo minut. Znowu wszystko dzieje sie niemilosiernie wolno. Jakby mnie ktos trzymal za kark i kazal przezyc dokladnie kazdy moment kazdej minuty.
Za to szybko bede musiala zdecydowac co dalej.
Ta ciaza byla jak dar z niebios. Nie musiala bym odchodzic z pracy, ot po prostu byla bym z dzieckiem w jakims innym kraju, tak jak kiedys z Gosia.
Wyprowadzka Czlowieczka wszystko zmienia. Musze zdecydowac co dalej. Chciala bym odejsc i normalnie przeprowadzic sie z Boskim do Warszawy. Tylko, ze nie moge. Musze czekac na wyniki badan. A kiedy beda tego nikt dokladnie nie wie. Za 2-3 miesiace? Co do tego czasu? Na pewno od sierpnia bedziemy z Gosia w Pradze same. Jak dlugo nie jestem w stanie odpowiedziec mimo ze Boski meczy mnie z tym pytaniem nieomal codziennie.
Makabrycznie drogie warszawskie przedszkole jest zaplacone od wrzesnia. Ale kij mu w oko. Zycie jest takie jakie jest a w tym wypadku jakies koszmarnie w opozycji do marzen.
Ja mam jakas zla karme chyba. Meczy mnie to.
_______
a kazdziutki wpis na bloxie musze robic 2 razy bo mi blox neustale spada. To tez ”cieszy”