Biegne z Gosia. Caly czas gada.
Mowie do niej: – Gosiu, jak tyle gadasz w czasie biegu to sie bardziej meczysz. Moze mogla bys chwile milczec?
Tak z 15 sekund biegnie cicho a potem mowi: – Mamo, ale ja chyba nie potrafie biegac i NIE gadac.
I tak wczoraj paplala 3 km non stop.