CHCE BYC ROZOWA!

Nie moge spac. Oduczylam sie. Dawno, dawno temu bylam tym typem, ktory wystarczylo rzucic na jakis kawalek podlogi a ja w razie koniecznosci bylam w stanie usnac w ciagu sekundy i spac bardzo dlugo. Teraz tez w zasadzie moge spac gdzie popadnie, tylko sie mi nie chce. Boski zamknie oczy i za 3 minuty zaczyna pochrapywac. Dzieciom nie przeszkadza, ze ogladamy film, albo swobodnie poruszamy sie po pokoju w ktorym spia. Mnie wystarczy jak przeleci mucha i jestem na nogach. Tylko najpierw musze usnac. A nie moge. Zajmuje mi to strasznie duzo czasu. Leze sobie, czytam, mysle. Zwykle na koniec usypiam okolo 1 czasem 2 w nocy, a od 4 budze sie co chwile. Jesli mam szczescie i jestem bardzo zmeczona zdarza mi sie przespac troche z Zu w ciagu dnia, ale tez nie za czesto. Czasem mam ochote spac rano, po 7 kiedy zaczyna sie przebudzac Zu, wtedy dla odmiany musze wstawac ja, nawet w niedziele, bo Boski bardzo potrzebuje naladowac baterie. Te moje sa zawsze w pol drogi. Nigdy pelne, nigdy pusté. Oj wyspalo by sie do rozowa:)

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s