Temperatura odczuwalna to ponoc 54C. Z perspektywy basenu lub klimatyzowanych pomieszczeń rzeczywiście da się wytrzymać. Wystarczy jednak przejść się pare kroków bez „chłodzenia” a pot leje się z człowieka ciurkiem, normalnie kapie po przejściu 300m.
Najgorzej pod tym względem było chyba a Korei, przede wszystkim ze względu na odlegości które codziennie przechodziliśmy. Może trochę się przyzwyczailiśmy. Jestem ciekawa co będzie w Pradze. Wszyscy krzyczą, ze gorąco. Ciekawa jestem jak to będziemy odbierać.