Pozno juz, ale nie moge isc spac. Musze czekac az tegoroczny album ze zdjeciami Gosi laskawie odejdzie do Fotolabu. Twierdzi, ze zajmie mu to jeszcze 55 minut. Jutro chyba padne na pysk, ale nie poddam sie. Jak nie dzis to jutro siedzialabym do srodka nocy, wiec nie ma wiekszej roznicy.
Album to jeden z podstawowych prezentow gwiazdkowych.  Postanowilam rozsiac go po calej rodzinie, zeby Gosia miala kiedys na pamiatke. Jak sie zgubi nasz, bedzie u babci jak nie to u Siostruni. Nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam takie robienie albumow, bo to ponad miesiac wieczornej pracy. No i terazmam duzo zdjec, ale przypuszczam, ze kiedys sobie odpuszcze i moze nie bedzie z czego robic albumu o 114 stronach 🙂
44 minuty do konca, przysypiam.
Gosia ma pierwszy w tym roku katar. Troche kaszle, ale tylko troche, wiec nawet nie bylysmy u doktora. Mysle, ze da rade sama. Budzi sie w nocy po 10 razy, dlatego jestem zmeczona. No coz, taki los okretnika, musze odeslac ten album dzisiaj.
39 minut. Dobrze, ze w tym systemie odsylajacym minuty leca jakos szybciej. Nie przesadzaja, ale lepsze to niz nic.
Boski kupil sobie w niedziele rybe i dzisiaj ja upieklismy. Praca zbiorowa, bo okazalo sie, ze zakupiona ryba byla ze srodkiem rybowym i odmowilam wspolpracy. wypatroszyl sobie sam a ja tylko wsadzilam cytrynke, cebule, sol i upieklam. Twierdzi, ze dobra byla. No to git. Ja tam ryb nie lubie.
34 minuty. Usypiam. Do tego bola mnie plecy. Postanowilam wprowadzic troche ruchu w moje zycie, ale okazalo sie, ze nawet 5 minutowy zestaw cwiczen (doslownie!) jest w stanie mnie zabic 🙂 Musze byc twarda nie mietka, jutro bede cwiczyc znowu. Jesli do tego czasu nie odpadnie mi kark razem z glowa.
27 minut. Czytalam, ze nauczyciele maja zaczac pracowac 40h tygodniowo. Oczywiscie w komentarzach lomot. Nie-nauczyciele zachwyt, ze nauczyciele w koncu przestana sie obijac. Nauczyciele wygrozki, ze beda pracowac od 7 do 15 “jak wszyscy’ i maja to w dupie. Ja bym byla za jakims kompromisem. 18h nauczania tygodniowo to jednak przesada. Jasne, ze nauczyciel musi przygotowac sie do lekcji, ale nikt mi nie wmowi, ze po 15 latach uczenia maty to jest jakis problem. Z drugiej strony nauczyciel pracuje rowniez w domu, sprawdza testy, szuka jakichs nowych materialow, gada z pastuchami albo z rodzinami pastuchow po zajeciach lekcyjnych. W Czesi o ile sie orientuje pensum wynosi 26h. Mysle, ze takie 26-30h zajec to bylby odpowiednik 40h tygodnia pracy reszty swiata. A ze wycieczki i wywiadowki, no coz… reszta swiata tez ma delegacje i kolacje sluzbowe.
19 minut. Powieki mi opadaja a tempo przesylania danych spada.Â
11 minut. Oj jak sie sacza te zdjecia. Oczywiscie stres czy system na pewno dobrze zapamietal jak chce zeby zdjecia byly ulozone. Na jednym ze zdjec z albumu 2010 Boski ma obcieta glowe. Zdjec jest taka masa, ze nikt pewnie nie zauwazyl, ale jednak… zawsze pozostaje pytanie ile glow system obetnie tym razem?
6 minut. Usypiam, 1:14 a ja nie pamietam jakie jeszcze zabawy przygotowal mi program do odsylania albumow. Tylko, zeby sie teraz nie zablokowalo, bo sie zastrzele z luku.
2 minuty. Nie wiem jak sie to przesylanie skonczy ale i tak ide spac. Dobranoc!