Wlasnie sobie uswiadomilam, ze to, ze pracuje na 0,7 etatu ma efekt uboczny w postaci skroconego urlopu. A to mi sie nie podoba.
Nie przeszkadza mi, ze w pracy spedzam nieomal caly etat a mam placone 0,7, to byl moj wybor.
Ale tego urlopu to chyba jednak nie przezyje.
Przemysle to i chyba bede dzialac 🙂