JUZ CZWARTEK

Urlop ucieka w nieprzyzwoitym tempie. Tak jak pierwsze dni Gosi w przedszkolu.

Panie przedszkolanki mowia, ze spoko daje rade. Ze costam pojeczy ale to jej powiedza, ze zadzwonia do mamy (a to sie za sekunde uspokoi) i bawia sie dalej.

Do przedszkola daje jej wode, ale chyba sie to nie sprawdza bo stoja tam wszystkie te wody niewypite. Bedzie trzeba dawac soczek. Niezdrowy, no nie zdrowy, ale lepiej zeby pila niz nie pila.

Ja ciagle jeszcze nie opuszczam mieszkania za bardzo. Nie zebym sie bala 🙂 ale taka jakas zmeczona ciagle jestem no to siedze w domu i odpoczywam, czytam, ogladam seriale.

Dzisiaj byc moze bede musiala troche popracowac, co mnie nie cieszy, ale jednak jakos przezyje.

Czytam Walkowanie Ameryki, ktore mi kiedys pozyczyla Siostrunia i zapomnialam. Bardzo fajne.

W zwiazku z brakiem weny nie bede kontynuowala watku. W kazdym razie pozdrawiam z Warszawy i chyba pojde spac 🙂

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s