Dzisiaj kontrola stanu Mlodej. Poprosilismy o innego lekarza i dostalismy. Pani w srednim wieku (ok 55?), drobniutka, malutka. Strasznie przyjemna. Przebadala Gosie calusienka, jeszcze chyba nigdy nikt jej tak nie osluchiwal. Powiedziala, ze na oskrzelach nic nie slyszy ani na plucach, tylko dziwne, ze miewa goraczke.
Kazala przyjsc na kontrole w piatek.
No, w koncu mam wrazenie, ze spotkalam super lekarza w Warszawie. Tendencja zwyzkowa i tego bede sie trzymac.