PACZEK Z KAPUSTA I GRZYBAMI

W Pradze bylo bardzo przyjemnie. Nawet urzad pracy byl relatywnie ok. Widzialam Pania Krolikowska i tysiac ludzi z pracy. Tylko Mala Ksiezniczka odjechala wczesniej do Warszawy wiec tak mi troche pusto bylo.

Dzisiaj, po 11 godzinnej podrozy pociagiem okolo 9 rano wylonilam sie na dworcu w Warszawie. Znowu musialam zostawic znajomych, ale staram sie dostrzegac rowniez lepsze strony 🙂

Na przyklad paczek. Bylam bardzo glodna wiec jeszcze w przejsciu z centralnego na metro zatrzymalam sie w malutkiej piekarni. Wielkiego wyboru nie bylo, wiec poprosilam o poczek z marmolada. Chwile potem zarejestrowalam, ze maja poczki z kapusta i grzybami i wyrazilam zachwyt nad pomyslem… na co piekrarz natychmiast kazal pani spakowac rowniez paczek z kapusta i grzybami, zebym sobie sprobowala, bo jego zdaniem jest super. 

Chwile potem kupowalam bilet a pan, ktory mnie obslugiwal w kiosku ruchu mial na sobe koszule i krawat i rowniez byl bardzo mily.

Za ostatnich 14 lat uslugi w Pradze bardzo sie zlepszyly, ale umowmy sie nadal sie czlowiek troche cieszy, ze go pani nie zbila skoro wyrwal ja od czytania smski i chce sobie jakis glupi bilet (czy cus) kupic. Tak wiec usmiechnelam sie nad mysla, ze Warszawa w zasadzie tez nie jest taka zla i moze tu jakos przezyje 🙂

Tylko niech sie w koncu odezwa z ta decyzja w sprawie pracy!

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s