W zasadzie to uwazam sie za szczesciarza. Wiadomo, ze wiele w zyciu mi sie nie udaje, ale jednak jak sie dostatecznie postaram a do tego wymyslam realistyczne marzenia to zwykle po jakims czasie udaje mi sie osiagnac wymarzony cel.
Jak sie okazuje jest jeden wyjatek od reguly: ja w kontaktach z wielkimi instytucjami.
I tym razem zaczelo sie niewinnie. Kolezanka wyslala do mnie paczuszke z Pragi. Na poczatku czerwca. Najpierw systematycznie chodzilam sprawdzac czy przyszlo avizo potem juz olalam sprawe i zagladalam rzadko. 9 lipca (sroda) eureka! znalazlam avizo, ze od 26.6 czeka na mnie przesylka na poczcie. Glupota jakas, bo od 26.6 przynajmniej raz, moze wiecej sprawdzalam skrzynke pocztowa, no ale co. Przesylka ma czekac 14 dni wiec pogalopowalam na poczte wskazana na avizo, bo conajmniej do czwartku powinna czekac.
Pani na poczcie sprawdzala, szukala, przegladala w koncu stwierdzila, ze paczke zjadla koza. Nie ma. Wyprawowala. Przykro jej. Mam jej dac numer telefonu to najpozniej w czwartek zadzwoni.
Oczywiscie nikt do mnie nie zadzwonil, wiec w piatek pomaszerowalam na poczte. Inna, najwyrazniej bardziej kumata pani znalazla paczke.
Co sie okazalo?
Paczka dotarla do Warszawy juz 13.6 … i nie maja pojecia dlaczego avizo ma date 26.6. Paczka 8 lipca zostala odeslana do adresata, do Pragi, bo wydawalo im sie, ze i tak czeka za dlugo.
A teraz najlepsze: paczka nigdy sie fizycznie nie znalazla w tej placowce poczty do ktorej zawiodlo mnie avizo! Czyli czekala na mnie nie na tej poczcie, ktora widniala na avizo, do ktorej mam z 8 minut piechty ale na tej do ktorej mam z 20 minut piechty i nigdy w zyciu o tym oddziale nie slyszalam (nie mowiac o widzeniu) i do tego w innym terminie niz wskazany na avizo
Dlaczego czekala pod innym adresem? Pani nie wie. Dlaczego zostala odeslana jasnych instrukcji avizo? pani nie wie.
Dlaczego nie zostawiono paczki na recepcji w budynku w krorym mieszkam? Pani nie wie!
Ale moge zlozyc PISEMNE zazalenie on mi chetnie da adres jakiegos szefa.
No jasne, napisze: Panie, nie wiem kto, nie wiem kiedy, poslal nie wiem co (bo moze to nie ta paczka) nie wiem gdzie, nie wiem dlaczego!? Z powazaniem, Agradabla Boska
Wtedy pan uzna, ze to mnie brakuje piatej klepki.
Bo ja poza avizem nie mam nic w reku. Zupelnie zadnych dowodow na to, ze cale przedsiewziecie przekazania dobrze oznaczonej paczki w stolicy 38 milionowego kraju okazalo sie przedsiewzieciem, ktore logistycznie przerasta Poczte Polska!