KASZUBY DLA WYTRWALYCH

Na weekend znowu nas wywialo z Warszawy. Tym razem wraz z rodzina imienniczki z Łodzi wybralismy sie na Kaszuby i przy okazji do Gdanska.

Kaszuby byly bardzo ladne, ale bylyby jeszcze ladniejsze gdyby atrakcje turystyczne byly jakos sensownie oznaczone. Jaru Raduni nie udalo nam sie znalezc. Sama rzeke owszem, mielismy w koncu mapy i nawigacje, byly nawet oznaczenia wjazdu z drogi glownej… niestety dalej juz dupa blada. Zero oznaczonych szlakow, albo jakiejkowiek podpowiedzi. Poddalismy sie po 2h jezdzenia i obejrzeniu elektrowni w Rutkach.

Kartuzy poprawily nam humor a potem zaczelismy szukac Diabelski Kamien. Tym razem sie udalo, ale tylko dlatego, ze przez przypadek zatarasowalismy droge miejscowemu i poradzil. Gdyby nie to byc moze  jezdzilimysmy tam do teraz. Wieczorem odwiedzilismy jeszcze Kamienne Kregi w Wesiorach (stare cmetarzysko z poczatku naszej ery), ktore zrobily na nas duze wrazenie. No a dzisiaj Gdansk, gdzie bylo nieco latwiej, bo bylam tam po raz 50 w zyciu, ale zeby sie ktos certolil z opisem objazdow to tez nie mozna powiedziec. O dzieki, ze mamy Google!

Prawde mowiac nawet apartamenty Czarny Kos w ktorych spalismy byly oznaczone- nieoznaczone tak, zeby nie bylo za latwo je znalezc (te, ktore ktos mi polecal na blogu byly niestety zajete do listopada). Zawsze przy glownej drodze jest jakis znak a potem 30 rozwidlej i zakretow i babo radz!

Jak nam pani na recepcji w Czarnym Kosie zaczela tlumaczyc ktoredy isc na spacer to zgubilismy sie przy 5 zakrecie, czyli tak w 1/3 drogi. Innymi slowy Kaszuby sa dla wytrwalych albo dla miejscowych.

Tak czy inaczej pare zdjec zrobilam. Jak zwykle prezentuje bez obrobki, bo jestem leniwa (nie bede wymyslac filozoficznych i lepiej brzmiacych powodow:)

Zaczne od zdjecia, ktore podoba mi sie najbardziej. Prezentuje Gosie szczesliwa na plazy. Bardzo chciala zdjac buty, no to zdjela. A co 🙂

Gosia szczesliwa na plazy

I jeszcze jedno z plazy, jak sie cieszyc to sie cieszyc. Morza za bardzo nie zauwazala, za to muszelki! Owszem 🙂

Szczescie

Elektrownia, pierwsza turystyczna zdobycz:

Elektrownia Rutki

Z modelka w Kartuzach:

Modelka

Kolo kolegiaty (tej z trumnowym dachem) ktos sprzedawal obrusy. Podobne wzory haftowala kiedys moja babcia…

Obrusy Kartuzy

Znajdz jednego Kungisa:

Diabelski Kamien

z imienniczka i rodzina w tle (bo sie nie pytalam czy moge zdjecia wiec tylko takie)

Gosia

Las byl pelen grzybow:

Boski i grzyb

ja tez znalazlam:

I ja mam grzyba

Nie bylo zbyt cieplo, za to slonecznie. Weekend reklamowy dla zlotej, polskiej jesieni 🙂

Jesien

Jesien:

Jesien

Panorama Gdanska:

Panorama Gdanska

Gdanska uliczka:

Gdanska uliczka

Boski chcial zdjecie pod Zurawiem:) Prosze bardzo 🙂

Pod zurawiem

Udana wycieczka, piekna pogoda i swietne, polskie drogi. Czego chciec wiecej 🙂

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s