Udalo nam sie rozpakowac czesc pudel z ksiazkami. Konkretnie te, ktore staly w pokoju Gosi. Pokoj posprzatalam, rozpakowalam jej ksiazki, rozlozylam nowy dywan. W koncu pokoj jest przytulny i ladny.
ja: – Gosiaku, podoba Ci sie gotowy pokojik?
ona: – nie!
ja: – jejda a dlaczego?
ona: – bo teraz bede musiala go sprzatac!