STOI!

Zglaszam, ze dziecko – Zu zaczyna samodzielnie stac. Wczoraj jeszcze trzeba bylo jej pomoc a dzisiaj juz dzielne stanela sama. Na chwile, ale zawsze. Ma juz ponad rok, zaden to wyczyn. Bardzo nas to jednak cieszy. Ale jakby sie ktos pytal jak jej idzie nauka mowienia, albo jak daje sobie rade ze skladaniem klockow to odpowiem rewelacyjnie. Bardzo to ciekawe, ze jej szybkosc rozwoju rozni sie od tempa Gosi. Gosia juz w tym wieku stawiala raczej zdecydowane kroki, za to o wkladaniu przedmiotow do woreczka czy pudelka nawet nie pomyslala. Zu, te slowa ktore mowi, mowi bardzo wyraznie i bez problemow pokazuje co chce (na przyklad wybiera jedzenie, ktore ma ochote zjesc), Gosia dawala rade, ale nie na tym poziomie. Co dziedzina to inne podejscie. Inne sa, obie cudne.

W piatek ku mojemu zdziwieniu, nauczycielka potwierdzila moje przypuszczenia, ze Gosia pomaga swojej najlepszej kolezance, urodzonej w Anglii, w szkole. Nie tylko z angielskiego ale i z matematyki. A nam sie wydawalo, ze w kwestii matematyki w chwili obecnej nie powala. Najwyrazniej kolezanka powala jeszcze mniej. 

Bosky wzial dzisiaj kobiety na dlugi spacer. Wyprasowalam pol szafy, wymylam lazienke i upieklam ciasto. A jeszcze zostal czas na czytanie w wannie! Super dzien. Zeby obylo sie bez beatyfikacji Boskiego (ktoremu oczywiscie jestem wdzieczna), napisze, ze pozwolilam mu wyspac sie prawie 2h po tym co Zu dawno wstala a teraz on sobie lezy i cieszy sie wolnoscia a ja pisze te slowa z krokodylem na klacie (bo jakbym zdjela z klaty to by sie obudzila za sekunde). Podziwiam samotne matki. We dwojke jest duzo latwiej.

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s