Casablanka to chyba najmniej ciekawy punkt naszej podrozy. Miasto zamieszkuje ponad 3,5 milona mieszkancow, liczac razem z obszarem metropoidalnym jest ich ponad 6 mieszkancow. Wielkie nie oznacza w tym wypadku interesujace. Casablanka jest brudna, zatloczona i piszczaca. W porownaniu do Fesu czy Marrakeshu a nawet do Rabatu nie ma zbyt wiele do zaoferowania.
Wyjatkiem jest ogromny, przepiekny meczet Hassana II. Jest to 13 co do wielkosci meczet na swiecie. Architektura, piekno, oraz polaczenie monumentalnosci i lekkosci tego miejsca powala. Swiatynia byla dokonczona w 1993, jest cudowna i uniwersalna. Wierze, ze zawsze bedzie cieszyc oko. Czy ktos mi moze wytlumaczyc dlaczego autorzy naszej rodzimej Swiatyni Opatrznosci Bozej nie potrafili zaprojektowac czegos na tym poziomie? Meczet Hassana II tez jest ogromny i imponujacy a jednak postawiony ze smakiem. Mozna? mozna!