Jak co roku skladam interpelacje w sprawie dlugosci trwania okresu nieprzyjemnej pogody. Jest mi zimno, chce mi sie spac a za 3 minuty musze wyruszyc po czlowieczka do przedszkola.
Mialam dzis fajne internetowe spotkanie z gosciem od marketingu internetowego (on chcial gadac ze mna, nie odwrotnie). Uwaza, ze musze bardzo bardzo jasno sprecyzowac nisze z ktora bede pracowac. Mowi to tyle osob, ze wiem, ze maja racje. Wiecej spotkan nie bedzie bo 500 funtow za godzine nie mam zamiaru placic (z czego tez nie mam:)
Zu zaczyna przedszkole na pelen etat (od 9 do 16) po swietach, bede miala wiecej czasu. Popracuje nad nisza. Smutno mi, ze takie duze te dzieci i ciesze sie jednoczescie. Wszystko sie zmienia. Poza tym, ze mnie jest zimno 🙂