Seul to pomieszanie z poplataniem. Kosmiczne technologie granicza plynnie przechodza w tradycje. Obok supernowoczesnego wiezowca chapulka na kurzej stopce. W hotelu ubikacja z tysiacem funkcji co do ktorych nawet nie mam pomyslu do czego mogly by sluzyc a w restauracji pare budynkow wc nie má, w sklepie obok dziura w ziemi typu tureckiego.
O ile w Rosji nikt nie mowil po angielsku i szybko przypominalismy sobie znaczenie liter w azbuce, o tyle tutaj nie má nawet mowy o mowieniu po angielsku, za to jest sporo napisow po angielsku, natomiast kazdy inny sposob komunikacji jest w zasadzie wylaczony.
Jest goraco. Wiemy, ze pozniej bedzie duzo cieplej wiec cieszymy sie chlodnymi 37C