SEUL – dzień drugi (pełny;)

Dzień zaczęliśmy od wjazdu kolejka na wieze widokowa, potem odwiedziny ogromnego targu na którym mozna kupić wszystko – taka medina w dziesiątkach budynków na wielu piętrach. Z targu spacerkiem do ostatniego królewskiego pałacu. Ostatniego używanego, choć rodzina królewska ponoc jeszcze żyje. Na koniec znowu cześć handlowa z tym, ze tutaj sprzedawali głównie kosmetyki i Street food. Tak nam się spodobało, ze wróciliśmy wieczorem znowu się najeść – zamówiliśmy w automacie wietnamskie jedzenie w małej hmm jadalni, a potem dopchalismy się na ulicy. Bardzo udany dzień!

73E7E67E2BC147D2A5B2B4CF84AAA0110CB61E4370FE4F4E8F6A9856BA92C

 

Leave a comment