ŁAŹNIA HOTELOWA

42 stopnie to jest wyzwanie. Przynajmniej w Kyoto nie było dzisiaj tak parno jak w Korei. W ciągu dnia odwiedziliśmy 3 świątynie, cmentarz i urokliwe uliczki. A wieczorem poszłyśmy do łaźni publicznych w naszym hotelu (czyli spa hotelowego).

Po przyjściu, w zasadzie w drzwiach należy zdjąć buty. W następnym pomieszczeniu rozebrać się do naga (co trwa sekundę bo przychodzi się tylko w szlafroczkach). Ubranko i kartę do pokoju chowa się w szafce. W następnym pomieszczeniu należy się porzadnie wyprysznicowac, siedząc! I mozna wejść do bardzo bardzo gorącego baseniku z bąbelkami.

Czyli w ciągu dnia człowiek się poci i wieczorem tez poci:) potem znowu prysznic (na siedząco) i mozna przejść do pomieszczenia do suszenia. Ponoc to bardzo higieniczne:)

Zdjęć oczywiście robić nie wolno:)

F095664DCD5E4984955BBD988E13DDE10DB44B3B7F31416EA62A0ECFF81A10A715F83BAEC1AF4EE6AFF919BEBA5A5EF41580BD2E4CD9465F8C99DEE369A58A18

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s