BYTOM

Pakujemy. odkrylam, ze chyba pierwszy raz w zyciu mam 3 pary jeansow (jednoczesnie) za ktore sie nie musze wstydzic. Siostrunia mowi, ze to juz prawdziwe bogactwo:))

Gosia byla u doktora i wszystko gra. Ma 8360g i 70cm i ponoc potrafi wszystko co dzidzius w jej wieku powinien umiec. Generalnie pelen zachwyt.  Lekarka kazala przesadzic ja do spacerowki, bo siedzi jak ma i juz czas zeby poznawala swiat z nieco mniej lezacej perspektywy.

Chcialam jednak pisac o Bytomiu. Snil mi sie dzisiaj. Nie ten syf i malaria, ktore znajdziecie tam dzisiaj. Rozpadajace sie kamienice, dziury w drogach, rozwalone chodniki, puste miejsca po kopalniach. Snil mi sie Bytom tak z 20-25 lat temu.

Z okien naszego mieszkania bylo widac kolko (rodeo jak mowili rodzice) a na nim plac zabaw a na lake tuz za nim przyjezdzalo obwozne wesole miasteczko. Z lewej strony byl czynny, calkiem fajny basen odkryty i  zupelnie sympatyczny stadion, korty tenisowe i boiska a z prawej halasowala Kopalnia Rozbark.

Kiedys z wiezy przed naszym domem (za rodeem:) naliczylysmy z Zuzia 40 kominow.

Teraz zamiast kopalni widac pustke, nie wiem w jakim stanie jest basen, ale korty sa totalnie rozwalone. Caly Bytom zmienil sie w bardzo smutne miejce. Owszem, kiedys powietrze bylo widac ale kto na to kiedys zwracal uwage?

Moze to kwestia tego, ze dziecinstwo zawsze jest fajne, ale kiedys w Bytomiu dalo sie zyc. Teraz pewnie tez, ale zadna radosc.

Dla mnie zmiana systemu to wielkie szczescie – tysiac otwartych drzwi, jednak patrzac na Bytom nie trudno mi zrozumiec starszych ludzi, ktorzy pamietaja piekne, prosperujace miasto z ktorego zostala tylko nazwa.

 

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s