KOMAR Z CYSTERNA

Od 2 dni, w nocy, molestuje mnie komar. Mam na sobie ok 15 czerwonych babli imponujacych rozmiarow, ktore swedza jak wsciekle. 

Wczoraj Boski zrobil inspekcje (bo ja sie balam prawdy:) i nie stwierdzil wystepowania mrowek ani innych zwierzat pod/na/w materacu na ktorym spimy. 

Wiec to musi byc ON.

Lata mi nad uchem cala noc, swinia! Pojedynczo lata. Staram sie jak moge opatulac kompletnie a i tak mnie dziabnie. Obok mnie spi Gosia, co prawda cala w futerale, ale za to zupelnie odkryta i ja dziabnal dotad tylko raz! Boski tez niepogryziony.

Ja nie wiem gdzie sie temu komatowi miesci to co ze mne wyciagnie? Moze mi ktos opisze jak dziala komar, zebym miala satysfakcje, ze choc peknie z przejedzenia po takich godach. Mysle jednak, ze ten moj ciagnie za soba malenka cysterne i tam skladuje krew, ktora ze mnie wyciagnie.

Inaczej by sie nie zmiescilo…

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s