A NA KONIEC NIESPODZIANKA

Rodzice Boskiego (razem z Siostra i Emilem) przyjechali z tradycyjnym 40 minutowym spoznieniem. 

Bylo przyjemnie. Oba bajtle byly zachwycone babcia. Maly byl jak zwykle spokojny, Gosia jak zwykle w dzikim szale radosci, tanczenia, bo tak fajowo jak mamy tyle gosci.

Zjedli co im przygotowalam, posmiali sie z nieustannego nawijania Kolezanki, pogadali z Boskim o wyprawie do NY.

Na koniec, tak troszke mimochodem przy zakladaniu butow Emilowi, Siostra Boskiego stwierdzila, ze w tym roku to jednak oni by chcieli spedzic swieta u rodzicow Boskiego, bo Szwajcar poklocil sie ze swoimi rodzicami i jakby wychodzi, ze musza jechac do dziadkow, bo jednak nie chca byc sami w Wiedniu.

Na co Boski w sekundzie odpowiedzial: – a to nie szkodzi, to my chetnie pojedziemy do Siostruni!

Boski starszy dodal, ze oczywiscie chetnie zobacza nas wszystkich razem (ale mysle, ze dla wszystkich jest jasne jak slonce, ze nie bylyby to najbardziej udane swieta).

Ostudzilam troche ich zapaly stwierdzeniem, ze musze sie zapytac Siostruni czy nie ma juz jakichs innych planow, skoro rok trabimy, ze nie przyjedziemy na swieta do Polski.

Lekka konsternacja. Ale no tak, no tak, musicie sie zapytac.

Jakas godzine potem sie zapytalam i Siostrunia nie widzi przeciwskazan. Wszyscy … juz smsowo… odetchneli.

Wieczorem pytalam sie Boskiego czy jego zdaniem to jest normalne, ze ot tak po prostu okazuje sie, ze zmieniamy plany i sobie i rodzinie Siostruni, bo Szwajcar poklocil sie z rodzicami. I po prostu OZNAJMILI nam, ze musimy sobie znajezc nowe miejsce na Swieta. Boski odpowiedzial, ze przeciez akurat ja jestem najbardziej zachwycona, bo wiadomo, ze wole byc z Siostrunia.

Wiadomo. Jestem. Ale…

Poza tym przeciez to tylko mnie przeszkadza spedzanie Swiat ze Szwajcarem. No, w zasadzie tak, tylko mnie mowi, ze wszyscy Polacy to zlodzieje i rozne takie ciekawostki dropsa, fakt. A ja taka nietolerancyjna jestem.

I tyle smy pogadali. Boski znalazl jakis szybki temat zastepczy zeby na mnie powarczec i odszedl. Moja wina oczywiscie.

Gosia byla tak rozentuzjazmowana, ze usnela o 23:30.

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s