W pewnym wieku czlowiek przestaje dawac takie prezenty jakby sam chcial dostac, tylko czesciej uda mu sie trafic w gusta tego drugiego.
I tak ja dostalam bukiet tulipanow i 1 bilet do kina… na Sluzace
a Boski… 3 cygara, ktore pani dlugo wybierala w wielkim humidorze za szklanymi drzwiami.