GWALT

Ogladalismy dzisiaj druga czesc filmu ”Zelary” jest tam jedna scena w ktorej glowna bohaterka jest zgwalcona (nieomal zgwalcona?). Myslalam o tej scenie i przyszlo mi do glowy, ze choc malo sie o tym mowi to musi to byc zjawisko dosyc powszechne.

Sama na szczescie nigdy zgwalcona nie bylam, ale  razy bylo bardzo blisko.

1. raz kiedy mialam 16 lat. Bylo lato, na odkrytym basenie kolo mojego domu bylo milion ludzi i wszyscy darli sie w nieboglosy, szlam skrotem kolo garazy w kierunku kladki nad kopalnia do centrum. Bylam ubrana w luzna ceglana kurteczke i biale spodenki, takie krotkie leginsy przed kolana, biale skarpetki i granatowe buty. Jakis chlop zlapal mnie z tylu i zaczal obmacywac, byl strasznie wielki wiec nie mialam szans sie poruszyc, ale jakos tak automatycznie zaczelam strasznie krzyczec, okropnie (sama sie zdziwilam jak glosno), wyrywalam glowe i nie mogl mi zakryc ust, po jakims czasie chlop jakos tak odruchowo uciekl. Ze wzgledu na ten basen realnie nikt nie mial szans mnie uslyszec, ale chyba ilosc decybeli go wystraszyla.

2. raz juz w Pradze. Wymyslilam sobie, ze bede chodzila na hiszpanski. To byl strasznie tani kurs, zajecia odbywaly sie w podstawowce na Skolskiej. Wtedy dla odmiany mialam na sobie szara trykotke, krotkie spodenki, ktore wygladaly jak sukienka i tenisowki. Byla  godzina 17 a gosc prawdopodobnie myslal, ze jestem taka nieco zbyt rozwinieta uczennica (mialam chyba 24 lata i w tym czasie serio mogl tak pomyslec). I znowu podobny scenariusz, facet mnie zlapal i zaczal obmacywac, ale po pierwsze bylo to w budynku szkoly i byla wieksza szansa, ze ktos nas uslyszy nawet o 17, po drugie gosc byl wloskiego typu, wiec niski, mial gruby, zloty lancuszek, niebieska koszule, biale spodnie. Poza krzykiem mialam jeszcze szanse sie szarpac. Udalo mi sie uciec.

Fascynuje mnie, ze oba zdarzenia pamietam po tylu latach bardzo dokladnie. Szczegolnie te ubrania. W obu przypadkach otrzepalam sie i pobieglam tam gdzie zamierzalam a nie wrocilam do domu (czy to cos znaczy?). Oba zarzenia, ze wszczesliwym zakonczeniem, jakos we mnie zostaly. Oczywiscie nie da sie tego w zaden sposob porownac z ”dokonczonym” gwaltem, mialam wiecej szczescia niz rozumu. Istotne jest to, ze nie bylam pomalowana, wyzywajaco ubrana, szlam szybko z wyraznym celem a jakos przyciagnelam uwage panow. Wiec chyba nie ma reguly. Zadnego z tych wydarzen nie zlosilam na policje. Co niby mialam powiedziec… w przypadku tego faceta w Polsce wiedzialam tylko, ze bym strasznie wysoki i silny i mial jeansy i brazowe wlosy.

Ostatnimi czasy coraz bardziej fascynuje mnie fakt, ze patrzymy sie na ludzi i oceniamy ich dzialania znajac tylko drobna czesc ich doswiadczen, ktore mogly radykalnie zmienic ich sposob widzenia swiata. Jednoznacznie sie starzeje 🙂

______

Gamese przegralam na etapie 0:2 3/4, jutro zaczynam znowu z wieksza motywacja:)

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s