TZESIENIE IGNORANTEM

Dzisiaj dotarlismy do ostatniej desynacji w Nowej Zelandii – miasta Christchurch z ktorego jutro odlatujemy na 3 dni do Sydney.

Jak to bywa postanowilismy zobaczyc miasto. Ogrod botaniczny piekny, miedzynarodowe centrum Antarktyczne – takie sobie. Centrum miasta … no wedlug przewodnika calkiem fajne, ale gdzie sie nie ruszylismy to czerwone tasmy i budowa. Po kilku godzinach ogladania z rozne strony tasmy z napisem: zakaz wstepu poddalismy sie i wrocilismy do ogrodu botanicznego.

Przy rejestrowaniu w miasteczku wakacyjnym zapytalam pani co mamy ogladac jutro w Christchurch, bo mamy wrazenie, ze komplet wszyscy zdecydowali sie odnowic drogi, budynki i centra handlowe. Pani niezwykle milo odpowiedziala, ze rzeczywiscie centrum miasta jest niedostepne, bo zostalo nieomal w calosci zniszczone podczas trzesienia ziemi w 2010 roku. Przeprosilam ladnie a pani zupelnie naturalnie powiedziala, ze tez nie ma pojecia o tym co sie dzieje w Europie, wiec nie dziwi jej, ze nie wiem o jakims lokalnym trzesiebiu ziemi. Po pozegnaniu z pania profilaktycznie zastrzelilam sie z luku 🙂

Nasza podroz przechodzi do ostatniego etapu – powrotu. Wada – opuszczamy bardzo niezwykle ladne miejsce pelne milych ludzi i nieustannie zmieniajacej sie przyrody. Zaleta – bedzie cieplej – po Sydney i Dubaju spodziwany sie raczej innych temperatur anawet gdyby nie, to tam bedziemy spac w hotelu. Nie zeby byly jakies mrozy, ale to jednak koniec tutejszego lata i 15 stopni wieczorem i 10 w nocy to raczej normalna sprawa a my spimy w aucie.

Aaa no i nie pisalam, ze pociag niestety nie wypalil. Okazalo sie, ze jest strasznie drogi a do tego akurat tego dnia jechal w innym kierunku niz chcielismy.

Lwy morskie to oczywiscie morsy. Zdjecia beda 🙂

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s