Zmordowana po calej nocy w pociagu, ale jednak pelna energii.
Uwielbiam power pracy, takie przeskakiwanie po falach, zalatwianie w sekunde niezalatwialnych rzeczy.
Od dzisiaj znowu Warszawa. Mam nadzieje, ze energia i elan zostana ze mna dlugo. Bo mam w planie miec dobry humor. Bede pisac, teraz jeszcze musze popracowac.