KOLKO GRANIASTE

Czytalam wczoraj artykul o tym, ze czeska minister pracy chce, zeby kilka (chyba 2) miesiace urlopu wychowawczego obowiazkowo spedzal z dzieckiem w domu mezczyzna. W innym wypadku wyjatkowo dlugi czeski urlop wychowawczy (2, 3 lub 4 lata!) mialby byc o te dwa miesiace skrocony, albo rodzice dostaliby o te 2 miesiace mniej kasy.

Pod artykulem na ten temat rwetes, glownie w wydaniu matek typu: minibazar, ktore to czuja sie absolutnie oszukane, nieomal okradzone. Bo przeciez one zarabiaja mniej to lepiej, zeby facet byl na urlopie, lub wariant: jak one bez tych 2 miesiecy bez dziecka/kasy( z 3 lat na przyklad) przezyja. 

Szkoda, ze nikt im jakos lopatologicznie nie wytlumaczyl, ze o to w tym wszystkim chodzi! Ze trzeba w koncu zmienic fakt, ze faceci zarabiaja wiecej (a jednak wychodzi ze mnie feministka), choc kompetencje maja przynajmniej do pewnego momentu kariery bardzo podobne.

W swojim zyciu zawodowym conamniej 3 razy wymienilam swojego szefa. Szef byl a potem go wyrzucili i ja bylam szefem. Za kazdym razem dostalam duzo nizsze wynagrodzenie niz moj poprzednik. Powiedzmy ok 60-70% tego co mial ten chlop przede mna. Oczywiscie jakbyscie sie zapytali kazdego z nich z pewnoscia bedzie przekonany, ze byl do danej pracy predystynowany w duzo wiekszym stopniu. Moze tak i bylo, ale moje wyniki byly lepsze.

I (wyjatkowo;) nie pisze tego, zeby sie pochwalic jaka to jestem sprytna, tylko dlatego, ze szalony jest sam fakt, ze oni mi mogli zaproponowac o tyle mniej kasy i ze ja musialam (ha, nie ma takiego slowa jak musze:) to mniej przyjac. Sadze, ze zwykle dostala te prace DLATEGO, ze bylam tansza i moglam doreczyc ta sama, conamniej, jakosc za nizsza cene!

Dlaczego? bo jestem kobieta. Bo wiadomo, ze w jakims momencie, tak jak teraz wypadne z cyklu produkcyjnego a pociag odjedzie z szalona predkoscia. 

Biologii nie przeskocze. Ten maly Pimpek co spi w pokoju obok potrzebuje jednak mojego cyca a tatus nadaje sie glownie do noszenia malego cialka. Faktem pozostaje, ze gdyby przecietny pracodawca WIEDZIAL, ze nie ma znaczenia czy zatrudni kobiete czy mezczyzne to po urodzeniu dziecka i tak kazdy z nich jakis czas bedzie sie zajmowal potomstwem, to moze jeden powod dla ktorego kobiety zarabiaja znaczaco mniej, nie zniknal by, ale choc troche zredukowal.

Tylko kobiety musza chciec. A mam wrazenie, ze wiele kobiet nie chce. Przynajmniej tych czeskich. Jest im wygodnie na 4 letnich urlopach, w piaskownicy i minibazarku. No, moze gdybym standradowo pracowala w Biedronce/Norme (bo to cholernie ciezka i zle placona praca) to tez bym chciala zostac 4 lata i nie dala sobie odebrac tych 2 miesiecy.

Teraz jednak mam 2 corki i bardzo bym chciala, zeby one nie dostawaly 70% pensji meskiego poprzednika tylko dlatego, ze maja cycki. Jakis pomysl, jak to osiagnac?

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s