ZAB, CANARY WHARF i takie tam

Wyglada na to, ze Zu wykluwa sie pierwszy zab (prawa, gorna,co ciekawe, jedynka). Pocwiczylysmy troche i ladnie sie obraca z pleckow na brzuch. Preferuje prawa, ale bez problemu obraca sie na obie strony. Spokojnie, ma jeszcze duzo czasu. Wlasciwe to non stop obraca sie na brzuch. Silna jest jak tur ta mala kobieta. Mimo wszystko nie moge sie pozbyc obaw, ze ciagle jest za bardzo spieta i zaczynam kombinowac jak ja dostac do specjalisty. Miejmy nadzieje, ze krotko i po wojskowemu powie mi, ze jestem przewrazliwiona:) tylko to ma powiedziec ktos kto sie na tym zna, zebym sie nie bála, ze robie Mlodej krzywde.

Nastepne 3 dni beda trudniejsze, bo Boski ma konferencje w pracy wiec bede miala na glowie obie biedronki calutenki dzien, wlacznie z odprowadzeniem do szkoly. Czyli zamiast 4,5km bede jutro dralowac 9, conajmniej 🙂 bo pewnie jeszcze jakis bonusowy kawalek pojde.

Co u mnie? Pomalu juz zaczynam rozumiec Canary Wharf, gdzie aktualnie mieszkamy. Znam ulice, poznaje sklepy. Znalazlam sliczny kosciolek. Pare razy przeszlam tunelem na piechote do Greenwich. Ta czesc swiata bede miala niedlugo oswojona. Po wakacjach, jak Mloda miejmy nadzieje przesiadzie sie do lzejszego wozka, zaczne ogladac inne czesc Londynu – tam gdzie trzeba dojechac. Nie bede sie spieszyc i stresowac pytaniem czy Mloda wytrzyma czy sie zbudzi i bedzie drzec. W spacerowce pewnie bedzie szczesliwsza a ja spokojniejsza. Dzis usnela szybciej to i ja pojde w jej slady zebym jutro rano nie byla zaskoczona pora wstawania. Dobranoc.

Nastepnym razem, jak nie zapomne, napisze o Panu Boskim i the lady. Do przeczytania:)

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s