W styczniu, w naszej warszawskiej sali szpitalnej lezala rowniez mala Ronja, ktorej towarzyszyla Mama. Dziewczynka urodzila sie jako 4. dziecko. Mama byla jakos tak bardzo wyciagnieta z kontekstu tym porodem, wygladala na beznadziejnie zmeczona i lekko zdezorientowana. Potem okazalo sie, ze pani jest wykladowca na jednej z warszawskich szkol wyzszych a jeszcze potem, ze jest ultrakatoliczka i wyznawca prawa i sprawiedliwosci.
Jakoze w szpitalu nie mowi sie raczej o polityce, stalo sie tak, ze mam ja wsrod znajomych na Facebooku. A razem z nia dostep do polskiej katoprawicy. I zaczynam sie bac.
Jedna sprawa, ze wypisuja tam rozne szalone opinie na przyklad, ze dzieki modlitwie da sie wskrzesic dziecko z ciazy, ktora ustala. Druga sprawa to strasznie agresywny, nieprzyjemny jezyk wpisow, ktore zawsze jednoznacznie wskazuja na wyzszosc zwolennikow PiSu. Zazwyczaj nie komentuje takich wpisow, bo jesli ktos chce w cos wierzyc to przeciez nie mam prawa go zmieniac.
Wczoraj nie wytrzymalam i w nagrode bylo mnie wylane wiadro jadu. I to bylo jednym z powodow mojej minidepresji. A bylo to tak:
Ktos wkleil artykul, ze PO ma zamiar zatrudnic hejterow, zeby pomogli w kampanii. Pod nim dziesiec wpisow jakie to PO beznadziejnie, sami zwyrodnialcy a PiS by sie nigdy nie znizyl do zatrudnienia hejterow. Dostalam ataku smiechu, bo kto ma troche oleju w glowie widzial, ze aktualny prezydent Duda wygral glownie dzieki negatywnej kampanii internetowej. Kto patrzyl ten widzial, ze z dnia na dzien polski internet zalal jad i to nie byl przypadek. Ja mam to patrzenie jako chorobe zawodowa. Jakoze nie wierze w swietosc zadnej ze stron (a prawde mowiac tez dlatego, ze spodziewalam ataku) napisalam komentarz, ze zawodowo zajmuje sie internetem i z calym przekonaniem musze napisac, ze w kampanii prezydenckiej obie strony wykorzystywaly hejterow. Odpowiedz nie dala na siebie dlugo czekac.
“Szanowna Pani, z całym szacunkiem, może Pani mieć swoje przeświadczenia ale one nic nie znaczą wobec faktów, a w tych jak widać NIE JEST Pani profesjonalistką. I jeszcze jedno, nie jestem osobą wynajętą i nie robię tego ani zawodowo i tym bardziej za jakiekolwiek wynagrodzenie a tylko i wyłącznie z głębokiego przekonania i wewnętrznej potrzeby. Proszę więc zrewidować swoją zawodową znajomość internetu i nie wrzucać wszystkich do jednego worka wg Pani rzekomo zawodowego widzi mi się bo to co Pani robi, to nazywa się hejt Szanowna Pani. I to by było na tyle w sprawie tej RZEKOMO obiektywnej zawodowo Pani opinii”
Potem jeszcze inny napisal, ze mam klapki na oczach i podobnie.
Ci ludzie nie wiedza na kogo glosuje, nie wiedza jakie mam wyksztalcenie, nie znaja mojich pogladow, nie wiedza czym sie zajmuje i jakie mam doswiadczenie, znaja tylko jedna moja wypowiedz, ze OBIE strony wykorzystywaly hejterow, ale wyrazaja opinie na MOJ temat. Nie napisza: wie pani, mlodzi ludzie sie buntuja, Bronek byl nudný i bezczynny. Tylko napisza, ze ja jestem nieprofesjonalna, niobiektywna i mam klapki na oczach. Bo ten pan jest najwyrazniej specjalista w kazdej dziedzinie i moze mnie oceniac.
A bedzie gorzej! Ja wam mowie, ze zaczyna sie jeszcze gorszy hejt. Na debilnym Pudelku zygaja, ze Komorowska – 62 letnia matka 5 dzieci nie wyglada tak dobrze jak 43 letnia matka jednego dziecka. To ma byc kuzwa jakis zart? Ja tez jestem grubsza niz 19 letnia cudownie sliczna i zgrabna Matylda i nie mam zamiaru miec wyrzutow sumienia, bo wiek ma swoje prawa.
Zal mi bardzo tej Polski, ze nie ma przed soba latwej drogi. Jesli nie stanie sie cud te wybory skoncza sie glebokim kryzysem wartosci i zacznie sie dluga noc dla demokracji.