Oszczedzamy urlop Boskiego na dluzsza, zimowa wyprawe. Mimo to, ze wzgledu na cene biletow, ale i chec przedluzenia “wakacji” wzial urlop na przedswiateczny czwartek i poswiateczny wtorek. Czwartek spedzil na zalatwianiu roznych spraw, we wtorek pojedzie polsluzbowo do Brna. Zostaje srodek.
Nie naleze do osob religijnych a Swieta Wielkanocne to dla mnie glownie kwestia tradycji. Spedzamy je u tesciow, bo nie spedzamy tam Wigilii, i oczywiscie dlatego, zeby Boski mogl spedzic czas z rodzicami. W tym roku rodzice zapowiedzieli, ze mamy opuscic lokal w niedziele po sniadaniu, bo oni musza sprzatac. W poniedzialek przyjedzie ich wnuk Emil, razem z tesciami siostry Boskiego i dom trzeba doprowadzic do blysku. To co prawda anuluje swieta w moim pojeciu – czyli prawdziwe wielkanocne sniadanie (byla chalka i serek bialy ze szczypiorkiem) – ale skoro tak musi byc, to nawet lepiej.
Po przyjezdzie do tesciow okazalo sie, ze anuluja mi jeszcze jeden dzien Swiat. Maja nadpsute auto, nie moga go byc na 100% pewni, dlatego chcieliby zeby to Boski pojechal odebrac tesciow siostry na lotnisko i przywiezc ich do domu swoich rodzicow, 1,5h za Praga. Taka drobná operacja, raptem 6h czasu, od 13 do lekko liczac 19.
I dlaczego mnie wszystko wyprowadza z rownowagi? Moze dlatego, ze to jedyny dzien ktory mielismy spedzic sami, jako rodzina? Czy tez dlatego, ze urlop Boskiego pojdzie na bycie taksowkarzem? Albo dlatego, ze nie mamy auta a to ktorym przebiegnie cala operacja, jest wynajete i moze dlatego, ze mielismy swoje plany? A najbardziej dlatego, ze nawet im przez mysl nie przyjdzie, ze mamy prawo do swojego zycia, swojego czasu! Nie mieszkamy w Pradze, jestesmy na wakacjach, dlaczego mamy zajmowac sie ich goscmi, zamiast zajac sie w koncu soba. My wynajelismy auto, dlaczego oni nie moga?
Plus oczywiscie beda opiewac Boskiego jaki wspanialy, ale to, ze ja dla odmiany znowu bede sama z dziecmi to oczywista oczywistosc. Trzeba pomagac, Taa. Tylko czy to sie kwalifikuje? I do tego Boski, troche skonfudowany, ale jednak pokorny.
Chyba jestem jednak zla kobieta.