Wlasnie wypelnilam aplikacje, zeby coachowac mlodych delikwentow w wiezieniu. Stwierdzilam, ze raz kozie smierc. Wezma, nie wezma, przynajmniej potrenuje autoreklame i poodowiadam na potencjalne pytania, ktore moga sie pojawic na ewentulnych rozmowach. Sama sie smieje.
Gosia zaczela wczoraj 3 klase podstawowki. Taki maly szkrab a juz w 3 klasie. Ma wielkie szczescie, ze jestesmy srednio ambitnymi rodzicami. Polowa dzieci w jej klasie ma juz rok czy dwa korepetycje. Powaznie, nie zartuje. Duzo dzieci juz sie przenioslo do bardziej “akademickich” szkol. Tymczasem my tkwimy w zwyklej przecietnej pedalowie. Choc czy jest jej tam tak zle? Prywatna szkola, 14 dzieci w klasie, 2 nauczycieli i towarzystwo malych pastuchow z 48 krajow. Tylko ponoc akcent nie zupelnie ten…
Boski usypia baby. Musze troche poszalec (poczytac) a nie tylko patrzec w komputer. Dobranoc!