UPDATE

Napisalam tutaj metrowy wpis a potem mi go zjadla koza. Tym razem ja to jakos sprytnie zrobialam nawet nie blox. Zastrzele sie z luku.

Pisalam, ze mam tesciow, ktorzy za moja zgoda sprzataja jak wsciekli. I dobrze, i mam w dupie co sobie o mnie mysla. Pisalam tez, ze sa bo mam akurat strasznie duzo pracy. 

Mam tez katar, ktorym nie moge zarazic tescia, bo ma za miesiac operacje wymiany stawu biodrowego. 

Boski ma sie dobrze w Warszawie. Pracuje jak wol ale czuje sie zadowolony i doceniany a do bardzo pozytywna zmiana po ostatnich kilku latach w poprzedniej pracy.

Za to dla mnie taki system, ze ja jestem w Londynie a on w Wawie jest bardzo bardzo skomplikowany, no ale coz.

Wiecej nie napisze bo ide umrzec na katar a musze rano zmartwychwstac wiec dobranoc. Postaram pisac czesciej, bo ograniczylam bardzo Fb wiec czas sie znajdzie. Buziaki

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s