ZIMNO

Jak co roku skladam interpelacje w sprawie dlugosci trwania okresu nieprzyjemnej pogody. Jest mi zimno, chce mi sie spac a za 3 minuty musze wyruszyc po czlowieczka do przedszkola.

Mialam dzis fajne internetowe spotkanie z gosciem od marketingu internetowego (on chcial gadac ze mna, nie odwrotnie). Uwaza, ze musze bardzo bardzo jasno sprecyzowac nisze z ktora bede pracowac. Mowi to tyle osob, ze wiem, ze maja racje. Wiecej spotkan nie bedzie bo 500 funtow za godzine nie mam zamiaru placic (z czego tez nie mam:)

Zu zaczyna przedszkole na pelen etat (od 9 do 16) po swietach, bede miala wiecej czasu. Popracuje nad nisza. Smutno mi, ze takie duze te dzieci i ciesze sie jednoczescie. Wszystko sie zmienia. Poza tym, ze mnie jest zimno 🙂

LUTY

Zimno jest strasznie, nawet w Londynie, co za zaskoczenie, w lutym. Do tego w czwartek wieczorem lecimy do Pragi a tam to juz bedzie zupelnie strasznie zimno 🙂 Interesujace jest to, ze moje dzieci jakos tak dotkliwie nie odczuwaja temperatury wiec ja zamarzam i do tego musze sie z nimi bic zeby laskawie zalozyly czapke albo chociaz nauszniki.

Po podaniu antybiotykow Boski a nastepnie Zu jakos sie odchorowali. Gosia cherchlala, ale dala rade sama sobie poradzic z choroba. Ja dwa razy niesmiale probowalam tez pochorowac, niestety stan mojego meza (czytaj: umieral) nie pozwalal mi na takie fanaberie. A teraz jak sa wakacje to ja juz nie chce i bede zdrowa. O!

Zgodnie z obietnica solidnie raz na tydzien w poniedzialek publikuje artykul po angielsku na moim drugim blogu. Wszyscy dotad zainteresowali powinni dostac maile, jesli nie znalezli ich w skrzynkach to pewnie sa we spamie, jakby co odezwiecie sie, moge poslac jeszcze raz. 

Jesli wszystko pojdzie dobrze i dostane pozwolenie z tutejszego ministerstwa sprawiedliwosci zaczne coachowac mlodocianych przestepcow (powaznie) na wylocie z wiezienia.

Dawajcie jakies znaki zycia, zebym wiedziala, ze tu nie pisze dla siebie. Pozdrawiam i ide sie kapac :))) (Zu w przedszkolu, Gosia w szkole. Za godzine lece po Zu do przedszkola – mam cale 1,5h dziennie dla siebie. Dzisiaj wstalam o 5 zeby napisac artykul na przyszly tydzien wiec mam labe i moge odpoczywac zamiast pracowac. Wieczorem klient. Nie jest zle.) 

Buziaki, A

SIOSTRUNIA

Dzieci, na wlasna prosbe, poszly spac z Siostrunia 🙂 Niesamowite! Chyba mi wyrastaja. Niestety nie jestem pewna, ze przezyje to Siostrunia skoro wstawala o godzinie 2 naszego czasu, zeby do nas przyleciec. Mam nadzieje, ze jednak tak. Zu kaszle jak najeta. Gosia cudowana jak zwykle. Boski biedak przeziebiony. Zycie. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Na drugim blogu regularnie, raz w tygodniu pojawiaja sie nowe wpisy. Jakby ktos jeszcze chcial poslac adres to prosze sie zameldowac w komentarzu:) Albo na Facebooku, bo mam tez strone na Facebooku.

WIELKI TYDZIEN

W tym  tygodniu Zu poszla pierwszy raz do przedszkola. W poniedzialek na godzine z czego 20 minut zostala sama, we wtorek na 1,5h a dzisiaj 2 godziny. Zupelnie bez problemu. Zero. Nawet pol lzy. Dzielna dziewczynka!

SEN O KROKODYLKU i ZLOWIU

Snilo mi sie, ze maly krokodyl uznaje za swoja mame pierwsze zwierzatko ktore zobaczy po urodzeniu. Traf chcial, ze jeden krokodylek po otwarciu oczu zobaczyl doroslego, bardzo malego zlowika. Ja sie akurat napatoczylam i zostalam powierzona pilnowaniem tych dwoch zwierzatkow wsadzonych do jutowej torby. W tym samym czasie moja pani ginekolog powiedziala, ze musze natychmiast zaczac jesc duzo potasu, bo to jest powod dla ktorego mi wypadaja wlosy. Duzo potasu i jeszcze wiecej odpoczynku. Na temat tego odpoczynku dzwonila do Boskiego, ale ja poslal ma drzewo. W kazdym razie ja lazilam z tym niewygodnym, ruszajacym sie worem, w ktorym najwyrazniej rosl krokodylek i zlow, bo byl coraz ciezszyi szukalam potasu.

Jak worek juz mnie bardzo kopal zorienowalam sie, ze to nie sen tylko Zu, ktora przytulam caly czas okreca sie wokol wlasnej osi szukajac wygodniej pozycji.

AGRADABLA – CERTYFIKOWANY LIFE COACH

Stalo sie, od jakiegos tygodnia jestem certyfikowanym coachem (zgodnie z wymaganiami International Coach Federation). Ciagle sie ucze, nadal jestem niecierpliwa i mam wrazenie, ze jak nie zbawie swiata w ciagu 3 tygodni to powinni mnie ukamieniowac. Ciagle zapominam, ze zmiana trwa a klient potrzebuje czasu zeby wszystko sobie poukladal w glowie. Jestem bardzo ciekawa co przyniesie zycie. Juz sie ciesze!

KLUB miniPOLIGLOTeK

Boski wzial dzisiaj dzieci na hustawki do parku. W pewnym momencie do Gosi podbiegla dziewczynka w podobným wieku i po angielsku zapytala czy Gosia mowi po arabsku (w dzielnicy w ktorej jest park jest bardzo duzo ludzi z Bangladeszu). Na co Gosia, pewnie chcac sie pochwalic, odpowiedziala po angielsku, ze po arabsku co prawda nie mowi, zna za to polski i czeski. A to super odpowiedziala dziewczynka, bo ja tez znam polski. I polecialy sie razem bawic.

Takie rzeczy to tylko w Londynie….